niedziela, 17 marca 2013

Rozdział 3 - Ziemia do Harrego !

Hey ! Dzisiaj 3 -ci rozdział. Mam nadzieję, że Wam się podoba :) Chciałabym Was prosić byście nie przyzwyczajały/li do tego, że rozdziały pojawiają się codziennie :) Teraz mamy pomysł, jest weekend i wgl. Średnio rozdziały będą raz na tydzień. Chociaż w  weekendy mogą pojawić się dwa. To tylee.... a i jeszcze raz proszę o komentarze. paaa ;** / Mrs. Styles

*** perspektywa Harrego ***
Kiedy siedzieliśmy już w aucie ani ja ani Sell nie odezwaliśmy się. Myślałem nad tym co powiedział ta fanka. Odkąd pierwszy raz ujrzałem tą dziewczynę wiedziałem, że będzie ona dla mnie kimś więcej. Przy niej zachowywałem się całkiem inaczej, uważałem na to co mówię, by nie wyjść na jakiegoś palanta. Staram się, by czuła się przy mnie jak prawdziwa księżniczka? Nie wiem czy to dobre określenie. Chciałem po prostu, bu czuła się przy mnie bezpiecznie i żaby wiedziała, że zawsze może na mnie liczyć. Gdy podobała mi się jakaś dziewczyna bez problemu jej to powiedziałem, a tej nie mogę. Chciałbym by ona czuła to samo, ale z jej zachowanie widzę, że traktuje mnie tylko jako przyjaciela. Szkoda...  Kiedy zakończyłem moje rozmyślanie okazało się, że jesteśmy już pod mieszkaniem Sell. Wysiedliśmy z samochodu. Pomogłem wyciągnąć jej walizki i poszliśmy na górę.
Gdy weszliśmy do mieszkania, bardzo się zdziwiłem. Mieszkanie było bardzo stylowo urządzone. Weszliśmy do salonu, który był połączony z  kuchnią. Były też tam schody prowadzące na górę.
- Harry, pomożesz mi wnieść walizki do pokoju ? - zapytała dziewczyna
- Jasne. - powiedziałem i wziąłem walizki do ręki.
Poszliśmy na górę. Jej pokój był równie nowoczesny jak reszta domu. Usiadłem na łóżku, a Sell rozpakowywała swoje rzeczy.
*** perspektywa Sell ***
Po tym jak fanka zapytała Nas o to czy jesteśmy razem, zaczęłam poważnie zastanawiać się co do Harrego. 
Ten chłopak pozytywnie na mnie wpływał, cały czas się przy nim uśmiechałam. Był bardzo przystojny, jego włosy i te dołeczki. Podobał mi się. Od samego początku starał się mi pomagać, nie wiedziałam jednak czy robi to bo coś do mnie czuje czy po prostu taki jest z natury.. Właściwie to  nie wiedziałam o nim nic. Podczas myślenia o Harrym, szybko powypakowywałam swoje rzeczy do szafy. Nie wiedziałam nawet, że Styles cały czas mi się przygląda i siedział na łóżku. 
- Ziemia do Harrego ! - powiedziałam do Harrego 
- O przepraszam, zamyśliłem się. 
- Nic się nie stało. Już skończyłam, idziemy na dół, mam do Ciebie sprawę. - powiedziałam i "puściłam mu oczko" 
- Uuu, już się boję.
Zeszliśmy na dół, udałam się do kuchni a Harry poszedł za mną. 
- Herbata, kawa, sok, kakao ? 
- Kakaoo ! - powiedział uradowany Harry 
- Ok już się robi. 
- Pomóc Ci ? 
- Nie musisz, dam sobie radę. Usiądź sobie na kanapie. 
- Okey
Szybko zrobiłam kakaa i poszłam do Harrego. Usiadłam obok niego i podałam mu ciepły napój. 
- Może oglądniemy jakiś film? - zaproponował Harry 
- Za chwilę, chciałam Cię o coś poprosić/
- Mhmm... słucham ? 
- Opowiesz mi coś o sobie ? 
- Jasne, wiec tak : Nazywam się Harry Styles pseudonim Hazza, mam 19 lat, śpiewam w zespole One Direction. Razem z Liamem Paynem, Niallem Horanem, Zaynem Malikiem i Louisem Tomlinsonemm, których Ci jutro przedstawię. Moim ulubionym zwierzątkiem są koootki i.... to chyba tyle. Teraz Ty. 
- Ok, więc Mam na imię Sell, mam 17 lat. Moją sytuację znasz. Po wakacjach idę do szkoły. I tyle.Oglądamy jakiś film. 
- Jasne. 
Wybór padł na Titanica pomimo tego, że i ja i Hazza oglądaliśmy go już po kilkanaście razy. Poszłam zrobić pop-corn, a w tym czasie Styles uruchamiał film. Po chwili przekąska była gotowa, wróciłam do salonu i usiadłam na swoim miejscu. Nie obyło się oczywiście bez łez, ale w chwilach, gdy nie mogłam się ogarnąć Harry mocno mnie przytulił. Chciałabym, aby ta chwila trwała wiecznie. Mocno się zdziwiłam, gdy Hazza pomimo tego, że już nie płakałam dalej mnie obejmował. Byłam już mocno zmęczona położyłam się na kanapie, głowę położyłam na kolanach Harrego, on bawił się moimi włosami. Popatrzyłam na niego i się uśmiechnęłam. 
- Harry jestem zmęczona, nie zdziw się, gdybym usnęła. 
- To może ja już pójdę ? 
- Nie, nie oto mi chodziło. Zostań, proszee. - powiedziałam błagalnym głosem
- Okey, ale robię to tylko dla Ciebie. 
- Dziękuję. - powiedziałam i uśmiechnęłam się ciepło 
Następnie ponownie położyłam się na kolanach Hazzy i po chwili już spałam. 
Następnego dnia obudziałam się w swoim pokoju, obok mnie leżał Harry, nie spał już tylko przyglądał się mnie
- Cześć piękna
- Cześć. - odpowiedziałam i uśmiechnęłam s
- Dzisiaj Cię porywam
- Gdzie
- Musisz poznać  chłopaków
- Mhmm. .a o której
- Noo za jakieś dwie godzinki. Pasuje Ci
- Mhmm. To ja wstaję i idę się ogarnąć
- Ok. Ja idę na dół i zrobię śniadanie
- Uuu, super. 
Poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic, następnie wykonałam poranną toaletę. Później podeszłam do szafy i ubrałam to, zeszłam na dół skąd dobiegał piękny zapach. Okazało się, że Harry przygotował naleśniki z nutellą. 
- Ooooo Harry, moje ulubione
- Serio ? Moje też. 
Zaczęliśmy się śmiać. Po chwili Hazza podał posiłek do stołu. Zaczęliśmy jeść, po około 30 minutach wysliśmy z domu i udaliśmy się do domu Harrego i jego przyjaciół. Postanowiliśmy iść na nogach.         


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz